Fasolka po bretońsku
Od maleńkości uwielbiam fasolkę po bretońsku, ale dopiero teraz zrobiłem ją sam 🙂
Powiem wam jedno: każda kupna się chowa, domowa jest bez konserwantów, glutaminianów sodu i innych ulepszaczy.
Łatwa i super smaczna – tu w wersji wegańskiej. Ale oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby dodać do niej wędzonki, kiełbaski czy żeberek.
Składniki:
- opakowanie białej fasoli jaś 0.5 kg
- duża cebula
- łyżka oliwy
- 2 łyżeczki majeranku
- łyżeczka soli
- pieprz
- szczypta lubczyku
- szczypta chilli
- szczypta kminku
- 4 ząbki czosnku
- 3 listki laurowe
- 4 ziela angielskie
- pół łyżeczki wędzonej papryki (lub łagodnej suszonej)
- 2 puszki pomidorów bez skórki
Fasolę zalewamy wodą aby ją przykryło ok 3 cm wody. Zostawiamy na min 12 godzin. Gotujemy fasolę do miękkości (ok 1.5h). W między czasie przygotowujemy sos, Dwie puszki pomidorów blendujemy z ziołami i czosnkiem. Na oliwie szklimy posiekaną w kostkę cebulę, dodajemy sos pomidorowy, listek laurowy i ziele angielskie. Dusimy godzinkę. Dodajemy fasolę wraz z wodą w której się gotowała. Jeśli wolimy wersję mięsną, to jest moment aby dodać wędzonkę lub/i kiełbaskę. Gotujemy razem ok. 20 min. Próbujemy, doprawiamy i gotowe!
Podajemy z pieczywem (najlepiej żytni chleb na zakwasie)
Smacznego!